"Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze", a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie."
"Górą" mogą być lęki, ograniczenia, słabości, choroby, grzechy, obawa o przyszłość.To wszystko stoi nam na drodze do tego, byśmy zobaczyli i poznawali Boga w całym Jego majestacie, potędze i ogromie miłości, sprawiedliwości i miłosierdzia. Ale tak nie musi być! Pan Jezus nie chciał, by tak wyglądało nasze życie- pełne lęku, niezadowolenia, strachu, bezsilności. Góra może przerażać, szczególnie wtedy, gdy wydaje nam się, że jest tak wielka, że nie jesteśmy w stanie jej pokonać. Pan Jezus nie powiedział, że mamy płakać nad naszymi górami, rozmawiać o nich z innymi, udawać, ze ich nie ma, narzekać na to jaką wielką górę napotkaliśmy. Szkoda na to cennego czasu. Mówi, byśmy "powiedzieli do niej" w modlitwie, by rzuciła się w morze, bo z nami jest ktoś silniejszy, z nami jest Pan Jezus.
A teraz piosenka:
Aby Bóg był we wszystkim uwielbiony w naszym życiu- czy oddychamy, czy śpimy, czy pracujemy, czy rozmawiamy, czy gdy myślimy, czy gdy snujemy marzenia i plany na przyszłość, gdy się śmiejemy i gdy nie wszystko idzie po naszej myśli, gdy płaczemy i jesteśmy zranieni, gdy musimy stawić czoło naszym "górom", gdy odpoczywamy. Dzięki Panu Jezusowi wszystko, co robimy możemy czynić w Bogu, z myślą o Nim i składać jako ofiarę Mu miłą.
Boże, proszę, niech się tak dzieje w naszym życiu, byś był uwielbiony we wszystkim co robimy i kim jesteśmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz