sobota, 20 listopada 2010

Sekret szczęścia cd.

Księga Przysłów 16, 20 w różnych przekładach Biblii:
"Kto zważa na Słowo, zyskuje szczęście, kto ufa Panu jest szczęśliwy." BW
"Znajdzie szczęście - kto zważa na przykazanie, kto Panu zaufał - szczęśliwy." BT
"Szczęście znajduje, kto słów Pana słucha, szczęśliwy ten, kto Panu zaufał." BWP
"Kto w jakiejś sprawie okazuje wnikliwość, znajdzie dobro, a kto ufa Jehowie, jest szczęśliwy." PNŚ
"Kto ma wzgląd na słowa, znajduje dobre; a kto ufa w Panu, błogosławiony jest." BG
"He that handleth a matter wisely shall find good: and whoso trusteth in the LORD, happy [is] he."KJ
"The wise in any matter findeth good, And whoso is trusting in Jehovah, O his happiness." YLT

Kiedy pierwszy raz przeczytałam ten werset nie mogłam uwierzyć, że to takie proste by być szczęśliwym. W Biblii naprawdę mamy wszystko, co jest potrzebne do życia i pobożności, tylko czy chcemy z tego skorzystać? Szczęście nie wynika bezpośrednio z okoliczności w jakich się znajdujemy. Człowiek ufający Bogu jest szczęśliwy niezależnie od tego przez jakie przechodzi problemy. Ufa Panu i dlatego jest szczęśliwy. Innymi słowy im więcej w nas ufności do Boga, tym więcej szczęścia w naszym życiu. Ufność bierze się z poznania Boga, poznania Jego charakteru i Jego Słowa- Biblii i posłuszeństwa mu. Ufność bierze się również z doświadczania Bożego działania na co dzień. 
"Szczęście znajduje, kto słów Pana słucha" - czy słuchasz Słowa Bożego, a nie tylko je słyszysz?
"Kto zważa na Słowo, zyskuje szczęście"- jakie jest Twoje podejście do Słowa Bożego? Czy zwracasz uwagę na to co jest w nim napisane? Czy może myślisz, że jest przestarzałe i dzisiaj już nieaktualne? Czy wierzysz, że pochodzi od Boga?
Na koniec sekret szczęścia. Jak możesz być szczęśliwy?
1. Zaufaj Bogu. 2. Sięgnij po Biblię, czytaj ją i zacznij żyć zgodnie ze słowami w niej zawartymi 3. Rozkoszuj się Panem, a da ci czego pragnie twoje serce (więcej o tym, we wczorajszym poście).
Gwarantuję, że z tygodnia na tydzień, będziesz coraz szczęśliwszy. Bóg jest wierny swoim obietnicom. 
Czy zaryzykujesz by Mu zaufać?

8 komentarzy:

  1. nie traktuj mojego komentarza jako dywersje , ale po prostu inne spojrzenie.... . Zastanawiam się bo staram się być uczciwy wobec tej instrukcji , która napisałaś, staram się spełniać to co jest napisane w biblii. Otaczam się ludźmi którzy starają się być bogobojni.I owszem widzę błogosławieństwo Pana, że wiele nieszczęścia omija mnie i moich przyjaciół. Ale czy mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy?? Owszem czasem tak..., ale gdy czuje że mi czegoś brakuje, gdy widzę nieszczęście chorych ludzi, gdy widzę zło tego świata, gdy dotyka mnie samotności lub nieszczęście moją rodzinę, wielu innych przypadkach nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwy choć do życia nie wiele mi potrzeba(majątek).
    Pytanie jest takie: czy robię coś złego?? czy ja i moi przyjaciele o czymś zapominamy??
    Nie jestem malkontentem... może to zależy od wrażliwości może od świadomości (wiedzy)... nie wiem, ale tak samo jak Dawid z uczciwością mogę powiedzieć "I dusza moja bardzo się zatrwożyła. A Ty, Panie, jak długo...?"
    Owszem wiem, że jak wytrwam to kiedyś będę szczęśliwy i to wiecznie! Teraz jednak nie jest tak różowo (ale mogę coś źle robić...)
    Teraz na ile mam zdolność świadomości samego siebie to nie mogę powiedzieć że jestem szczęśliwy, chwile radosne przypominają mi tylko że kiedyś będę(mam nadzieje)
    pozdrawiam
    Holden Caulfield

    OdpowiedzUsuń
  2. Człowiek powinien we wszystkich rzeczach dostrzegać Boga i przyzwyczajać swe serce do ustawicznej Jego obecności. We wszystkich czynnościach powinien zachować to samo usposobienie serca, tę samą ufność i miłość ku Bogu oraz jednakową, zdecydowaną postawę. Gdy osiągnie taką stałość, wtedy nikt nie zdoła przeszkodzić mu w trwaniu w Bożej obecności...
    Pozdrawiam cieplutko! Z Panem Bogiem!
    Bogumiłka

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwe szczęście dzieci Bożych wypływa ze sprawiedliwego życia, czystego charakteru i dobrego serca. Kiedy ich wola jest zgodna z wolą Boga - gdy czynią to, co prawe wobec Boga i bliźnich, wówczas mają pokój i odpoczynek w Jezusie Chrystusie, nie pokój, który daje świat, lecz pokój Chrystusa. Jer.17:7,8
    Bogumiłka

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Holden. Tak jak Ty nazywał się chyba główny bohater książki "Buszujący z zbożu" ;) Dziękuję za Twój komentarz. Dużo o nim myślałam i modliłam się by Bóg pomógł mi udzielić ci odpowiedzi. Odkąd zaufałeś Bogu i oddałeś swoje życie w Jego ręce jesteś pod Jego szczególną opieką. Jeśli wierzysz, że Jezus umarł zamiast Ciebie na krzyżu i zmartwychwstał i jest Twoim Panem, jesteś Jego uczniem i wszystko, co spotyka Cię w życiu ma sens i cel i ma Cię kształtować i zmieniać, upodabniać do Pana Jezusa. On modlił się do Ojca przed swoją śmiercią, by jego uczniowie, "mieli radość w pełni" (J.17,13), czy też mówił, że przyszedł po to aby jego owce "miały życie i obfitowały" (J.10,10). Bóg mówi w Iz. 43,21, że "lud, który sobie stworzył, będzie zwiastował Jego chwałę". Bóg chce byśmy oddawali Mu chwałę, by wszystko to co robimy w słowie, czy w uczynku było czynione z duszy jak dla Niego i oddawało Mu chwałę. Myślę, że szczęście jest efektem ubocznym oddawania Bogu chwały w swoim życiu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak patrzę np. na to jak Paweł i Sylas siedząc w więzieniu, po tym jak zostali pobici rózgami i zakuci w dyby (z powodu głoszenie Ewangelii) "modlili się i śpiewem wielbili Boga", nie myślę, że byli nieszczęśliwi w tym momencie. Oni ufali Bogu. Wynikiem tego było trzęsienie ziemi, otworzenie wszystkich drzwi w więzieniu (oczywiście ucieczka więźniów) i nawrócenie strażnika więziennego i całego jego domu "i weselił się wraz z całym domem swoim, że uwierzył w Boga"(Dz.16,19-34) Ich szczęście wynikało z obecności i działania Boga w ich życiu. Dawid w Psalmie 73,28 mówi "lecz moim szczęściem być blisko Boga" i mówi o tym w trudnych okolicznościach- "chociaż ciało i serce moje zamiera, to jednak Bóg jest opoką serca mego i działem moim na wieki"- ten sam Psalm, werset 26.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeprowadzono badania psychologiczne dotyczące szczęścia. Po osiągnięciu pewnego poziomu finansowego, umożliwiającego zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, wraz z dalszym wzrostem pieniędzy, nie wzrasta poziom szczęścia u ludzi.
    Gdzie jest źródło Twojego szczęścia? "Powróciło tedy owych siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: Panie i demony są nam podległe w imieniu twoim" (Łk.10,17) a Jezus im odpowiedział: "Wszakże nie z tego się radujcie, iż duchy są wam podległe, radujcie się raczej z tego, iż imiona wasze w niebie są zapisane."(Łk.10,20) Czy radujesz się W PANU? "Radujcie się w Panu zawsze, powtarzam radujcie się." (Flp.4,4)
    Jednocześnie sobie zadaję te pytania.
    Grzech jest tym co wywołuje w życiu cierpienie. Konsekwencją grzechu są choroby, nieszczęścia, kataklizmy.
    Dawid odczuwał brak radości w chwili gdy cierpiał z powodu swojego grzechu "Gdy milczałem schły kości moje od błagalnego wołania przez cały dzień. bo we dnie i w nocy ciążyła na mnie ręka twoja, siła moja znikła jak podczas upałów letnich. Grzech mój wyznałem tobie i winy mojej nie ukryłem. Rzekłem: wyznam występki moje Panu; wtedy Ty odpuściłeś winę grzechu mego." (Ps.32,5) Po czym w wersecie 10 i 11 tego Psalmu Dawid pisze: "Bezbożny ma mnóstwo cierpień, kto zaś UFA PANU, tego łaska otacza. Weselcie się W PANU i radujcie się sprawiedliwi! Śpiewajcie radośnie wszyscy prawego serca!"

    OdpowiedzUsuń
  7. Bóg w swojej łasce, dla naszego dobra karci nas: "Bo kogo Pan miłuje, tego karze i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje" (Hebr.12,6) "Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni" (Hebr.12,11) Cytat z książki "Ćwiczenie się w pobożności": "Gdybyśmy tylko wiedzieli, jak jesteśmy źli, z radością przyjęlibyśmy karę, ponieważ taka jest Boża droga pozbywania się grzechu i jego nawyków. My jednak odrzucamy karę, uważając, że nie uczyniliśmy nic złego i godnego kary". Kary z pewnością nie są przyjemne.
    Jeszcze przeszkodą w odczuwaniu radości w naszym życiu mogą być próby wiary, które ćwiczą naszą wiarę. mogą to być problemy zdrowotne, kłopoty finansowe, odrzucenie, prześladowania. Nie są one wynikiem naszego grzechu, mają na celu wzmocnienie naszej wiary. W 1Pt.1,6-7 "Weselcie się z tego, mimo, że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami, ażeby wypróbowana wiara wasza okazała się cenniejsza niż złoto w ogniu wypróbowane, ku chwale i czci i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus". 1Pt.4,12-14 "Najmilsi! Nie dziwcie się, jakby was coś niezwykłego spotkało, gdy was pali ogień, który służy doświadczeniu waszemu,ale w tej mierze, jak jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, radujcie się, abyście i podczas objawienia chwały jego radowali się i weselili. Błogosławieni jesteście, jeśli was znieważają dla imienia Chrystusowego, gdyż Duch chwały, Duch Boży, spoczywa na was." Wierność Boga może być dla nas pociechą w chwilach próby: "Gdy zasmuca, znowu się lituje według obfitości swojej łaski."
    Nasza wiara i wytrwałość mogą wzrastać w trudnych, bolesnych próbach. Tylko od nas zależy czy w tych sytuacjach, zaufamy Bogu i uznamy Jego mądrość i miłość, czy będziemy się oburzać na Niego i oskarżać o to co złe w naszym życiu.
    Jako ludzie przeżywamy różne uczucia, również te negatywne. I Dawid w swoich Psalmach pisze o różnych uczuciach, których doświadczał. I w moim życiu było dużo bardzo ciężkich sytuacji, Bóg obrócił ku dobremu. Również doświadczałam bólu, złości, rozczarowania, zwątpienia. Jesteśmy ludźmi. Widzę jednak, że im bardziej ufam Bogu, im bardziej oddaję Mu chwałę w moim życiu, im bardziej Go poznaję jako Boga, który jest moim Ojcem, który mnie kocha i troszczy się o mnie, im bardziej poznaję Jego Słowo, tym więcej w moim życiu szczęścia i to niezależnie od okoliczności jakich doświadczam na co dzień.
    Jeśli maiłbyś jeszcze jakieś pytania czy chciał się czymś podzielić, napisz do mnie maila. Mam jeszcze trochę myśli na ten temat. Niech Bóg błogosławi Cię i Twoich przyjaciół. Nie wiem czy wiesz, ale słowo "błogosławiony" znaczy szczęśliwy- innymi słowy niech Bóg uczni szczęśliwym Ciebie i Twoich bliskich!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bogumiłoko, dziękuję za myśli i Ciebie pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń