"Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia." Łk.15, 7
Większa jest radość w niebie... Czy zdarzyło Wam się kiedyś zgubić coś cennego i dopiero po długich poszukiwaniach odnaleźć? Jak się wtedy czuliście?
Często gubię kolczyki. Kilka razy zgubiłam jeden z nich. Zdarzało się, że udawało się odnaleźć zagubiony kolczyk; zdarzało się, że pozostawał mi tylko jeden z pary, niestety. Niestety. A co za radość gdy udało mi się odnaleźć zagubiony kolczyk, szczególnie z takiej pary, którą lubiłam i która mi się bardzo podobała. Wielka radość :) Myślę, że Pan Jezus we fragmencie Łk.17, 1-7 mówi o takiej radości, która wiąże się z odzyskaniem czegoś cennego; radości, która sprawia, że chce się skakać ze szczęścia.
Bogu na nas zależy. Jesteśmy dla Niego cenni.
Czy chcesz dać się Mu odnaleźć?W zeszłą niedzielę doświadczyłam radości, która sprawiała, że klaskałam i uśmiechałam się ciągle ze szczęścia, prawie skakałam z radości. Kolejny grzesznik został uratowany. Tak jak ja 10 lat temu. Tą zagubioną owcą była moja mama. Brakuje mi słów by wyrazić Bogu wdzięczność za ten cud, który się dokonał- mama oddała swoje życie Jezusowi i jak za czasów apostołów okazała to przez chrzest w wodzie, w małym baseniku. Wyznała przed ludźmi, że Jezus jest jej Panem i że chce z Nim iść przez życie.
Wchodziła po drabince do basenu jak księżniczka. I na pytanie "kto jest Twoim Panem?"- odpowiedziała- "Jezus Chrystus", a ja myślałam, że umrę z radości, choć cicho to powiedziała, nieśmiało. Po wynurzeniu z wody wszyscy klaskali i śpiewaliśmy "radość wypełnia duszę mą, radość wypełnia mnie.." To była WIELKA radość. Potem popłakałyśmy się razem z mamą w trakcie modlitwy. O ile większa radość była w tym czasie w niebie? Pewnie o niebo większa :)
Przechodzę ostatnio czas trudnych zmian w moim życiu, zmagam się z nowymi sytuacjami, ze swoimi reakcjami na nie, ze zniechęceniem, z rozczarowaniem, problemami. Ale wiem, że zwycięsko przejdę przez te trudności, bo wiem, komu zaufałam, wiem że Bóg wszystko może i dobrą pracę jaką rozpoczął w moim życiu ma moc wykonać do końca.
Pan Jezus mówił do swoich uczniów, by nie cieszyli się z tego, że mają nadprzyrodzoną moc do wyganiania demonów, do uzdrawiania, ale powiedział "radujcie się raczej z tego, iż imiona wasze w niebie są zapisane."Łk.10, 20 Niezależnie od okoliczności chcę się cieszyć, tym że moje imię jest zapisane w niebie. Chwała Ci Boże, że mojej mamy również. Czekam wypełnienia w pełni Twojej obietnicy: "Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony ty i dom twój." Dz.16, 13
Czas chrztu mamy był też przypomnieniem moich dni pierwszych- gorącej miłości do Jezusa, chodzenia po ulicach z przyjaciółkami i śpiewania ku Jego chwale, łatwości przebaczania, wyrozumiałości i cierpliwości względem innych, której teraz często mi brakuje. Godzien jesteś Jezu, byśmy każdego dnia mimo zabiegania, natłoku spraw i problemów kochali Cię taką gorącą miłością.
A to piosenka dla mamy:
Wysławiam Cię głęboko w sercu mym,
powierzam wszystkie moje dni.
Pragnę wielbić Cię przez całe życie,
Ty sam Jezu jesteś nim.
Święty, święty, jesteś Panie,
święty rządzisz życiem mym.
Pozdrów proszę SIOSTRĘ Mamę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńTo jest piękne świadectwo. Pan Bóg może wszystkiego dokonać, tylko trzeba zaufać i powierzyć mu swoje sprawy.
OdpowiedzUsuńwspaniałe świadectwo
OdpowiedzUsuńDroga Kamilko cieszę sie bardzo razem z wami. Oto życzenia dla ciebie i twojej Mamy, która wybrała najwłaściwszą z dróg.
OdpowiedzUsuń" Niech Ci błogosławi Pan i niechaj Cię strzeże;
Niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad Tobą i niech Ci miłościw będzie ;
Niech obróci Pan twarz swoją ku Tobie i niech da Ci pokój."
S.G.
Kochani anonimowi goście! Szkoda, że nie ujawniacie swoich imion, tak bym wiedziała komu dziękuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję za błogosławieństwo i Was niech Pan błogosławi! Dziękuję za Wasze modlitwy!